Weterynarz w terenie

Jeśli weterynarz kojarzy nam się wyłącznie z prowadzeniem prywatnej kliniki dla zwierząt i zajmowaniem się naszymi ulubieńcami, to tak naprawdę dostrzegaliśmy tylko jedną stronę medalu. Owszem, gabinet weterynaryjny jest jedną z opcji dla lekarzy, jednakże nie zapominajmy o koniecznej, i coraz bardziej popularnej pracy w terenie. Najprościej rzecz ujmując, polega ona oczywiście na dojeździe do klienta, jednakże tutaj rozróżnić można dwa podtypy i tryby pracy weterynarzy weterynarz okulista.
Jeden z nich to wcześniej już wspomniany – specjalista do zwierząt małych, takich jak psy, koty albo inne zwierzęta domowe. Pozostaje jeszcze druga kwestia – zwierząt większych, tak zwanych gospodarczych. To właśnie tutaj lekarze otrzymują tak naprawdę najtrudniejsze zadanie. Krowy, konie, trzoda i inne, z pewnością wymagają nieco więcej skupienia i jakości pracy, niż ich mniejsze odpowiedniki. Nie ujmując oczywiście zasługom żadnemu z dwóch typów weterynarzy.
Duże zwierzęta, w gospodarstwach, często słabo zaznajomione nawet z towarzystwem ludzi, utrudniają pracę na wiele sposobów. Lekarz więc oprócz wykonania właściwej pracy, jaką jest leczenie oczywiście i kontrola stanu zdrowia, musi często dodatkowo ujarzmić pacjenta. Przy tym wszystkim zważając na własne bezpieczeństwo w pierwszej kolejności. Porównując już do zwierząt mniejszych, może nie tyle trudniej o wypadek, ile z pewnością w tym wypadku skutki mogą być spotęgowane i bardziej opłakane. Niemniej w obydwu charakterystykach pracy, należy dbać o własne zdrowie.
Kolejna kwestia to same warunki pracy. Nie ulega wątpliwości, że praca we własnym gabinecie, ewentualnie domu klienta jest dużo przyjemniejsza niż błądzenie po stajniach i tym podobnych. Warunki często są tam do podważenia, tak samo, jak i stan utrzymania zwierząt, więc weterynarz nie może bać się ubrudzić.
Na pewno każdy lekarz weterynarii powinien posiadać przywołane wyżej cechy, jednakże tak jak i większy rozmiar pacjenta, cechy u ludzi leczących zwierzęta gospodarcze powinny być spotęgowane. Wówczas praca przychodzi łatwiej.